Nie chce mi się – nr. 7 – rozwój

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: News Tagi
nie chce mi się

Dzień dobry ! Dobry wieczór ! Przed wami kolejny artykuł z serii nie chce mi się!

Kiedykolwiek zabierzecie się do czytania naszego artykułu, mamy nadzieję, ze zrobicie to z przyjemnością 😊 Zakładamy ( oczywiście hipotetycznie ) , że wielu a może większość z Was odpoczęła w czasie letnich, wakacyjnych miesięcy, odzyskała zdrowie i radośnie powróci do codziennych obowiązków.  Wszystkim, czyli tym, którzy ochoczo zabiorą się do pracy, ale także tym, którzy z pewną nieśmiałością rozpoczynają/kontynuują kolejny etap życia, chcemy przypomnieć, że zawsze możemy zmienić w swoim życiu nastawienie do wszystkiego ! 

Uświadomienie problemu, zaangażowanie w jego rozwiązanie, konfrontacja z naszymi zasadami i przekonaniami, wejście w kontakt z emocjonalnym problemem oraz gotowość do zmiany sprzyjają naszemu rozwojowi !

1. Uświadomienie problemu i jego związek z nie chce mi się ( np. wydaje mi się, że jestem perfekcjonistą, ale czuję, że powinienem to zmienić ) warto rozpocząć od zdobycia wiedzy na temat przezwyciężania zaprzeczania. Zbyt często zaprzeczamy wielkości szkód, jakie powoduje np. perfekcjonizm. Wielokrotnie zdarza się nam wrażliwość innych ocenić jako słabość lub ułomność, natomiast zaakceptowanie własnych zmagań z emocjami uznać za kłopotliwe. Nawet gdy wyrażamy współczucie dla osób dotkniętych problemami emocjonalnymi, możemy mieć trudności z odniesieniem tego współczucia do siebie. Martwimy się, że jeśli ktoś odkryje prawdę na nasz temat, zarzuci nam nieudolność. Uświadomieniu problemu sprzyja również uważność, czyli podniesienie świadomości na wyższy poziom i praktykowanie koncentracji na tym, co ma nam do zaoferowania dana chwila. Podczas gdy lęk każe nam myśleć o przyszłości a depresja skupia uwagę na przeszłości, uważność akcentuje znaczenie i energię teraźniejszości. Uważność nie koncentruje się na tym, co się stało ani co się stanie, lecz na tym co dzieje się teraz. Jak wszystko, w czym nabierasz wprawy, im więcej ćwiczysz pozostawanie w chwili obecnej, tym szybciej stanie się to Twoim nowym wzorcem, nowym zachowaniem i gotową opcją. Proces pozostawania uważnym i dopuszczania napływających emocji bywa intensywny.

2. Zaangażowanie się w rozwiązanie problemu oznacza zobowiązanie lub przyrzeczenie złożone sobie lub komuś w coś co jest dla nas ważne. Zaangażowanie sprawia, że czujemy szczególną odpowiedzialność i staramy się w pełni temu poświęcić. Na drodze do zaangażowania w proces zmiany mogą pojawić się poniższe trudności:

– sztywność zobowiązania, której skutkiem może być wstyd i wycofanie się w razie potknięcia

-wyznaczanie na starcie zbyt trudnego celu

– osamotnienie w dążeniach i nieuwzględnienie własnych potrzeb

– obawa przed rezygnacją ze znanych strategii w przypadku silnego stresu

W jaki sposób możemy zabezpieczyć się przed powyższymi trudnościami ?

Przede wszystkim uznajmy, że nasze sztywne zobowiązanie to zamiar, który z natury jest bardziej elastyczny. W trakcie dążenia do celu możemy przyswajać nowe informacje i rozstrzygać , czy nasz zamiar powinien się zmienić. Potrzebujemy czasu, cierpliwości i łagodności wobec siebie. Zacznijmy od najprostszego celu, ponieważ małe i łatwe do wykonania kroki budują wiarę w siebie. Poprośmy godnych zaufania i życzliwych ludzi o to, czego potrzebujemy. Nadeszła pora, by zbudować sieć wsparcia. Wszyscy potrzebujemy pomocy. Być może pewnego dnia my pomożemy komuś innemu. Doceńmy drobne, lecz istotne zmiany. Prawdopodobnie do tej pory drobne zmiany traktowaliśmy jako nic szczególnego. Uznajmy, że zmiany, które osiągamy są istotne, choć wydawały się nam znikome. Odważnie zmieniajmy nasze życie. To będzie nasz osobisty rozwój. To, że boimy się zmiany jest w porządku, ale nie pozwólmy żeby kierował nami strach.

3. Nie chce mi się a konfrontacja z naszymi zasadami i przekonaniami. Zasady rządzą naszym zachowaniem a przekonania to coś, co przyjmujemy za prawdę. Te dwa aspekty działają interaktywnie. Przekonania mogą określać zasady, których przestrzegamy. Zasady z kolei mogą ograniczać lub poszerzać nasze zachowania. Na przykład możemy wyznawać zasadę : „ Zawsze jestem uśmiechnięty , choćby nie wiem co się działo”. Zasada ta jest związana z przekonaniem, że  „Ludzie nie lubiliby mnie, gdybym się nie uśmiechał”. Istnieją tysiące przekonań, które mogą się składać na nasz perfekcjonizm. Najwyższa pora, aby zweryfikować przekonania i zasady, które dotąd nas chroniły i były naszą rzeczywistością. Ich zmiana może wydawać się ryzykowna, ale tak to bywa ze zmianami… Jedyna rzecz w życiu stała, to zmienność ! Może ona dotyczyć różnych dążeń :  do zachowania spokoju i niezadręczania się obawami, do wzbogacenia swojego życia kreatywnością i zabawą, do dostrzegania zarówno pozytywnych jak i negatywnych stron naszego życia i wielu, wielu innych dążeń. 

W ocenie swoich przekonań warto wykonać poniższe cztery kroki:

– zidentyfikuj wypowiadane i niewypowiadane zasady, leżące u podstaw twoich działań lub zaniechań

– rozstrzygnij, które z zasad i przekonań dobrze Ci służą tu i teraz

– zastąp dawne destrukcyjne zasady nowymi wyborami

– stwórz własne zasady

Warto zaryzykować zmianę zachowania

Proces weryfikacji własnych przekonań i zasad może dawać poczucie odnowienia i odświeżenia własnego życia. Niektóre zasady i przekonania powinny pozostać. Nadal będą nadawać strukturę Twojemu życiu i postepowaniu. Inne jednak można zmienić.

4. Wejście w kontakt z tym, co naprawdę czujemy. Bezpośrednia konfrontacja np. z uczuciem wstydu, nawiązanie łączności z gniewem, przyznanie się do zmęczenia,  nierzadko zdaje się nas przerastać i ujawniać naszą słabość. Prawda jest taka, że kiedy pokażesz nie tylko swoje zalety, ale również słabości , odnajdziesz spokój i akceptację. W celu osiągnięcia świadomości własnych emocji warto:

– spojrzeć na siebie przez pryzmat serdeczności i wrażliwości – taki sam, jakiego używasz w stosunku do innych

– uznać własne uczucia za normalne, czyli naturalne konsekwencje zaistniałej sytuacji

– łagodnie dopuścić emocje do ujawnienia się na zewnątrz i nawiązać kontakt z nimi

– zaakceptować wszystko, co nowego odkryłeś 😊

5. Gotowość do zmiany. Zmierzaj do prawdziwego szczęścia. Jeśli byłeś wobec siebie zbyt krytyczny, żyłeś strachem przed popełnieniem błędu, obawiałeś się porażki, żyłeś w ciągłym napięciu, zaryzykuj zmianę i dzięki temu pokonasz strach. Jeśli nie będziesz uciekać od strachu ani go unikać, przestanie on nad Tobą panować.

Niezwykle trudno dać się przekonać, że porzucenie utrwalonych strategii przetrwania i zastąpienie ich nowymi naprawdę przyczyni się do większego poczucia bezpieczeństwa i zadowolenia. Wierzymy, że małymi krokami zmierzycie się z tymi trudnościami, zaryzykujecie i odmienicie swoje życie. Zaakceptujcie ryzyko i związanej z nim wrażliwość na zranienie. Nie musicie wyglądać ani działać perfekcyjnie. Nie jesteście doskonali, ale dążcie do doskonałości.

Bardzo mocno trzymamy za Was kciuki !!!

Bardzo mocno trzymamy kciuki za nas, bo my też nie jesteśmy doskonali, ale dążymy do doskonałości !!!

W imieniu Fundacji Otylii Jędrzejczak – Beata Mieńkowska Psycholog

Tutaj znajdziesz pozostałe artykuły z serii „Nie chcę mi się”!