Nie chcę mi się nr. 5 – buntownicy i dramatoholicy

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: News Tagi
Nie chcę mi się

Dzień dobry wszystkim, wytrwałym czytelnikom naszych artykułów ! Z przyjemnością kontynuujemy nasz cykl wiedzy „Nie chcę mi się” specjalnie dla Was ! W tym miesiącu opowiemy Wam o kolejnych typach ludzi ( buntownik i dramatoholik ) , którzy miewają kłopoty z odkładaniem spraw na później. Jeśli odnajdziecie podobieństwo do siebie, głowa do góry – to ma być dla Was wyzwanie a nie zagrożenie. Im lepiej zrozumiecie przyczyny swojego zachowania, tym łatwiej będzie Wam swoje zachowanie zmienić, oczywiście na potrzeby sytuacji , w której być może niespodziewanie się znaleźliście.

Buntownik a nie chcę mi się

Buntownika cechuje zachowanie pasywno-agresywne. Konflikt i nieposłuszeństwo stanowią znaczną część osobowości buntowników. Te cechy sprawiają, że mogą być oni bardzo zajęci, nie będąc produktywnymi. Podobnie jak łowcy wielkich okazji , buntownicy uważają, że wszystko im się należy. Ich zalety stają się wadami. Jeśli trenują jakiś sport, zwykle nie mają ochoty regularnie trenować, zdecydowanie wolą zawody i starty. Buntownicy nie czują, że muszą narzucić sobie jakąś emocjonalną dyscyplinę, zdobyć doświadczenie i powtarzać jakieś ćwiczenia, by osiągnąć mistrzostwo. Nie sądzą, że muszą zapłacić za coś jakąś cenę. Nie chcą przechodzić przez cały żmudny proces, jedynie chcą zebrać owoce . Buntowników często przepełnia gniew. Nie lubią kiedy ktokolwiek kwestionuje ich pomysły, władzę lub autorytet. 

Gniew ma w sobie ogromną energię. Jeśli buntownicy nauczą się ukierunkowywać ten gniew właściwie, zyskają wielki potencjał, by stać się produktywnymi, by stać się siłą, z którą trzeba się liczyć tak samo, jak to miało miejsce wówczas, gdy się buntowali. Mają w sobie mnóstwo ognia, energii i pasji ! Wkładając mnóstwo wysiłku w to, co robią , potrafią poprowadzić swoją drużynę do zwycięstwa !

Jeśli odnalazłeś w sobie cechy buntownika, jesteśmy pewni, że będziesz potrafił pokonać swój gniew i ukierunkować swoją energię na rozwój sportowy, duchowy czy działalność charytatywną. Uwierz, że to możliwe !

Jeśli już uświadomiłeś sobie, że zbyt często się buntujesz i tym samym odkładasz różne sprawy na później, zadawaj sobie przez dłuższy czas poniższe istotne pytania :

– Kim chciałbym się stać w ciągu najbliższych trzech lat ?

– Przez jaki proces jestem gotowy przejść , by stać się osobą , na bycie którą zasługuję ?

– Co jestem gotowy z siebie dać ?

– Co jestem gotów otrzymać ?

– Dlaczego zwlekam ?

– Dlaczego się buntuję ?

– Dlaczego się tak oburzam ?

– Dlaczego jestem tak niecierpliwy ?

– Dlaczego nie lubię innych ludzi ?

– Dlaczego ciągle coś niedobrego mi się przytrafia ?

Jesteśmy pewni, że prędzej czy później znajdziesz odpowiedzi na powyższe pytania. Uwolnisz się od gniewu i wybierzesz współpracę zamiast konfliktu. Zacznij żyć w teraźniejszości, zamiast trzymać się kurczowo przeszłości, która wywołuje w Tobie bunt. Może warto komuś z przeszłości wybaczyć ? Ludzie będą chcieli być częścią Twojego życia, jeśli znajdziesz ujście dla swojego niepokoju, gniewu, buntu. Możesz stać się wzorem, nauczycielem, głosicielem dobrej nowiny, ambasadorem zmiany, kimś, na kogo ludzie będą patrzeć z szacunkiem.

Czy kiedykolwiek pomyślałeś o sobie, że jesteś uzależniony od dramatycznych wydarzeń i wielkich emocji ? Czy szczyciłeś się tym , że potrafisz  wywoływać stresujące sytuacje powodujące przypływ adrenaliny, aby potem w ostatniej sekundzie wychodzić cało z opresji ?

Dramatoholik a nie chcę mi się

Jeśli tak, to może odnajdujesz w sobie cechy dramatoholika ? To kolejny typ osoby, która odkłada sprawy na później i martwi się, że nic jej się nie chce…

Dramatoholik to osoba, która czerpie dumę z tego, że potrafi przezwyciężyć kryzys, który sama wywołała. Po wszystkim odczuwa wielkie wyczerpanie z powodu gigantycznego nakładu energii jakiego potrzebowała, by poradzić sobie z problemami, które sama stworzyła. Nierzadko czuje się super bohaterem, zwykle bardzo kreatywnym. 

Dramatoholicy są marzycielami. Przechodzą z jednej skrajności w drugą : od najwyższych szczytów do najgłębszego dna. Nawet jeśli są na samym szczycie to i tak ze wszystkim zwlekają, ponieważ zaczynają marzyć, fantazjować itp, itd. Pod względem kreatywności i pięknych wizji przypominają buntowników. Są w stanie wpakować kogoś w kłopoty, jak również go z nich wyciągnąć. Są bardzo idealistyczni i nie mają czasu na bycie praktycznymi lub twarde stąpanie po ziemi. To dla nich zbyt nudne.

Jeśli odkryłeś jakie emocje wywołują być może Twoje dramaty – gniew, nienawiść, poczucie winy, żal, odrzucenie czy uczucie przytłoczenia – przyjrzyj się temu jak te dramaty prowadzą do prokrastynacji, prokrastynacja do rozczarowania, rozczarowanie do poczucia winy i wstydu a wszystko to razem sprawia, że Twój życiowy potencjał pozostaje niewykorzystany. Nie musi tak być, jeśli :

  1. Rozwiniesz w sobie obiektywną świadomość: poświęć trochę czasu na to, aby obiektywnie i realistycznie ocenić swoją sytuację. W życiu zawsze będzie trochę nieszczęścia i chaosu, ale zastanów się, czy wykorzystujesz chaos i nieszczęście , by zwracać na siebie uwagę i móc zwlekać.
  2. Zneutralizujesz dramat : jeśli w najbliższym czasie zdarzy Ci się, że wchodzisz w „tryb dramatyczny”, sprawdź , czy jesteś w stanie się powstrzymać. Rozluźnij się – nosem weź wdech, który rozszerzy Twoją klatkę piersiową ( wypchnij lekko brzuch ) a następnie ustami zrób wydech, który powinien być 3-4 razy dłuższy niż wdech ( lekko wciągnij brzuch ) 
  3. Uważnie będziesz dobierał słowa : wystrzegaj się zdań mówiących o tym jak bardzo jesteś zmęczony, wyczerpany, wypompowany itd. Słowa, które wypowiadamy stają się naszą rzeczywistością !

Być może maj był/jest bardzo pracowitym miesiącem. Zbliżający się koniec roku szkolnego, przygotowania do ważnych zawodów sportowych, planowanie wakacji to dla wielu z Was  stres. Pamiętajcie, że stres jest istotną częścią życia. Często myślimy o stresie w kontekście czegoś negatywnego, jak niepokój, napięcie lub presja, jednak wiąże się on też z pozytywnymi rzeczami, takimi jak podniecenie, stymulacja, pasja.

Zacznijcie postrzegać stres jako energię ,którą do tej pory marnowaliście na wywoływanie dramatycznych sytuacji i przekierujcie ją na swoje pasje. Jeśli będziecie kochać to, co robicie, to nie będziecie zwlekać z działaniem. Powodzenia !

Tutaj znajdziesz pozostałe artykuły z serii „Nie chcę mi się”!

W imieniu Fundacji Otylii Jędrzejczak – Beata Mieńkowska Psycholog