Witamy serdecznie !
Ufamy, że każdy Czytelnik naszych artykułów optymalnie wykorzystał letni czas wakacji i z nowymi siłami zmierzy się z wyzwaniami nowego roku szkolnego/akademickiego/zawodowego.W ostatnim przedwakacyjnym artykule zachęcaliśmy Was do regularnego zaspakajania podstawowych potrzeb fizjologicznych, czyli dobrego snu, dobrej diety, dobrego ruchu Wszyscy wiemy, że brak zaspokojenia tych potrzeb nierzadko prowadzi do problemów zdrowotnych. Mamy nadzieję, że większość z Was” nabrała wiatru w żagle” i co więcej konsekwentnie w najbliższych miesiącach będzie stosowała dobre praktyki pracy z ciałem i umysłem w celu zachowania jak najlepszego zdrowia.Czasami skarżycie się, że brakuje Wam w czasie roku szkolnego siły, czasu, ochoty 🙁 żeby kontynuować rozpoczęte w czasie wakacji postanowienia dotyczące zmiany nawyków żywieniowych, ruchowych, regeneracyjnych…Chcielibyśmy żebyście byli optymistami także w tej sprawie i wykorzystując Wasze silne strony takie jak motywacja zapoznali się z tym, co napisaliśmy poniżej.
Motywacja – zacznij małymi krokami!
W każdej dziedzinie naszego funkcjonowania warto poruszać się małymi krokami (kilkakrotnie pisaliśmy o tym w naszych poprzednich artykułach). Nabywając nowe umiejętności, ale także utrwalając stare, warto pamiętać, że zdobywając wiedzę nie od razu tworzymy dzieła oryginalne. Zwykle zaczynamy od zapamiętywania i odtwarzania wiadomości, następnie praktycznie stosujemy nabyte wiadomości, aby po jakimś czasie potrafić rozwiązywać problemy w sytuacjach złożonych i nowych.
Podobnie dzieje się w sytuacji nabywania umiejętności psychoruchowych. Zaczynamy od naśladowania, poprzez samodzielne wykonanie i uzyskanie biegłości, aż po wykorzystanie nabytych umiejętności w odmiennych warunkach.
Podnosząc swoje umiejętności w dziedzinie emocji (zwanej też afektywną) najpierw biernie przyjmujemy, następnie uczymy się czynnie reagować, wartościować według własnych kryteriów, aby w konsekwencji posługiwać się systemem wartości, biorąc odpowiedzialność za postepowanie własne i innych.
Jak już pewnie widzicie, cierpliwość mile widziana Jeśli Wasze cele dotyczące utrzymania dobrych nawyków prozdrowotnych są właściwie postawione, będziecie potrafili je skutecznie realizować.
Co emocje mają wspólnego z motywacją?
W tym miejscu chcielibyśmy przypomnieć Wam kilka ważnych ustaleń, które zapadły na gruncie psychologii sportu. Dotyczą one motywacji, czyli emocji nas wszystkich. Zdecydowaliśmy się o nich napisać, ponieważ często w korespondencji z Wami pojawia się niepokój o brak motywacji. Jeśli brak motywacji nie wynika z Waszego przemęczenia lub choroby, warto przypomnieć sobie ważną zależność między pobudzeniem a poziomem wykonania. Swego czasu badacze tego zjawiska Yerkes i Dodson odkryli, że w miarę wzrostu intensywności pobudzenia poziom wykonania czynności do pewnego momentu krytycznego jest coraz lepszy, po czym zaczyna się pogarszać aż do całkowitej dezorganizacji. Co więcej im czynność jest bardziej złożona lub słabiej opanowana, tym niższy stopień pobudzenia sprzyja optymalnemu wykonaniu.
Inni badacze zajmujący się zależnością poziomu pobudzenia i poziomu wykonania (Fazey i Hardy) stworzyli Model Katastrofy, który zakłada, że w przypadku sportowca przeżywającego silny lęk poznawczy, nawet niewielkie przekroczenie optymalnego poziomu pobudzenia może drastycznie obniżyć poziom wykonania i spowodować katastrofę. Treścią lęku poznawczego w sporcie są zazwyczaj obawy związane ze startem (na przykład strata prestiżu po nieudanym starcie).
Zagadnieniem strefy optymalnego funkcjonowania zajmował się także inny badacz. Yuri Hanin odkrył, że każdy sportowiec w związku z istnieniem różnic indywidualnych, ma swój charakterystyczny poziom lęku. Zawyżenie lub zaniżenie tego poziomu wpływa negatywnie na wynik sportowy. Opisane zależności dotyczą nie tylko sportowców wyczynowych, lecz
każdego człowieka, który zajmuje się jakimkolwiek wykonaniem na dowolnym poziomie zaawansowania, czyli wszystkich czytających 🙂
W literaturze z obszaru psychologii sportu spotkamy także ciekawe badania dotyczące różnych stylów reakcji emocjonalnych w czasie działalności sportowej. Jim Taylor szczegółowo opisał poniższe style:
- Styl analityczny – człowiek ma tendencje do koncentrowania się na negatywnych doświadczeniach, myślach i odczuciach. Jest wyczulony na wzloty i upadki. Jeśli zwycięża- jest zadowolony, jeśli przegrywa- reaguje obniżeniem nastroju, co odbija się negatywnie na wynikach. Posiada silną postawę pesymistyczną, która nasila się w sytuacji presji.
- Styl mistrzowski – człowiek doświadcza zarówno pozytywnych jak i negatywnych emocji, ale zachowuje koncentrację na zadaniu i utrzymuje optymalny poziom wykonania, nawet w trudnej sytuacji.
- Styl tłumiący – uczucie frustracji i złości narasta stopniowo w trakcie zawodów. Człowiek sprawia wrażenie, że kontroluje emocje, ale tylko dlatego, że negatywne emocje jeszcze się nie ujawniły. Dopóki wszystko idzie po jego myśli, udaje mu się tłumić emocje. Jeśli pojawia się jakaś niepomyślna okoliczność, człowiek może stracić kontrolę emocjonalną i wówczas jest mu trudno zapanować nad sytuacją, co negatywnie odbije się na wykonaniu.
- Styl ekspresyjny – człowiek mocno odczuwa złość i frustrację, ale przejawia je natychmiast i otwarcie. To przynosi mu ulgę. Narastające emocje są wyrażane i uwalniane. Potrafi utrzymywać pewien rodzaj emocjonalnej równowagi dzięki temu, że utrzymany jest odpowiedni poziom motywacji i pobudzenia. Ten sposób wyrażania emocji pozwala na pozbycie się negatywnych odczuć, ale pożądane skutki nie są trwałe. Jeśli działanie układa się niepomyślnie, złość narasta do tego stopnia, że człowiek traci kontrolę. Od tego momentu emocje przestają sprzyjać i wpływają na pogorszenie poziomu wykonania.
Mamy nadzieję, że ta szczypta psychologii, którą podzieliliśmy się w tym artykule, zachęci Was do spotkania z nami już w następnym miesiącu. Chcielibyśmy kontynuować temat psychologii motywacji, czyli w sposób popularno-naukowy opowiadać o naszych emocjach. Ich wrodzona intensywność nadaje sens naszemu życiu, bez względu na to, czy jesteśmy wyczynowymi sportowcami, czy też nie.
Póki co, wdrażajcie prawa psychologiczne w swoje życie z ufnością, ale zawsze małymi krokami.
Tutaj znajdziesz pozostałe artykuły z serii „Nie chcę mi się”!
W imieniu Fundacji Otylii Jędrzejczak – Beata Mieńkowska Psycholog